Desire for revenge!
Dzisiaj znów trochę o vinyl toys. Dokładnie o custom vinyl toys, inaczej też DIY toys ;) Czyli po prostu o figurkach, które możemy kupić w wersji jednokolorowej (najczęściej białej, ale są też edycje kolorowe) a potem samemu ozdobić /pomalować, okleić, ubrać, jedynym ograniczeniem jest własna wyobraźnia/.
Najpopularniejsza figurka DIY to MUNNY. Jest dostępna w trzech wielkościach: mini (ok. 11 cm), średniej, original (ok.17 cm) i mega (ponad 45 cm). Dodatkowo do każdej figurki dołączone są akcesoria-niespodzianki - do mini jedna, do original kilka sztuk. Ja do mojej wykorzystałam tym razem siekierkę xD
Moja figurka zatytułowana "Desire for revenge" została wykonana specjalnie na imprezę Warsaw Plastic, która odbyła się w zeszłym roku. Teraz możecie Desire zobaczyć (i chyba też kupić) w stacjonarnym sklepie Plastikowe Serce przy ul. Bartoszewicza 9 w Warszawie.
Rzadko mi się zdarza pamiętać, żeby dokumentować każdy etap prac, ale przy tym customie akurat się udało, dlatego dzisiaj "making of" i efekt końcowy z krótkimi podpisami.
Enjoy!
Najpopularniejsza figurka DIY to MUNNY. Jest dostępna w trzech wielkościach: mini (ok. 11 cm), średniej, original (ok.17 cm) i mega (ponad 45 cm). Dodatkowo do każdej figurki dołączone są akcesoria-niespodzianki - do mini jedna, do original kilka sztuk. Ja do mojej wykorzystałam tym razem siekierkę xD
Moja figurka zatytułowana "Desire for revenge" została wykonana specjalnie na imprezę Warsaw Plastic, która odbyła się w zeszłym roku. Teraz możecie Desire zobaczyć (i chyba też kupić) w stacjonarnym sklepie Plastikowe Serce przy ul. Bartoszewicza 9 w Warszawie.
Rzadko mi się zdarza pamiętać, żeby dokumentować każdy etap prac, ale przy tym customie akurat się udało, dlatego dzisiaj "making of" i efekt końcowy z krótkimi podpisami.
Enjoy!
Goły munny i farbki games workshop |
Jeszcze bardziej goły munny, bo w skórzastym kolorze (głównie elf flesh plus parę bardziej różowo-brązowych kolorów) |
Choose your weapon, czyli akcesoria i dodatki |
3...2...1... akcja! farbki akrylowe games workshop, alryle Amsterdam i wiele wiele innych |
face expression |
...trochę łyso... |
niezła dupcia ^__^ |
mam włosy! no, może prawie... |
goła i rozczochrana...niezły poranek xD |
jeszcze autograf! |
ubrana, uczesana i uzbrojona |
Na koniec zagadka: kto od kogo zgapia fryzurę? |
Pewnie Ty od niej zgapiasz;D Świetna jest ta dzika lala! Gatki urzekły mnie do granic możliwości!
OdpowiedzUsuńhahah, chyba muszę pomalowac nową lalę, bo chciałabym coś zrobic z włosami, ale nie wiem co ;)
Usuńo malujesz Citadelkami :D super Muniek!!
OdpowiedzUsuńCitadelki są najlepsze :D Tylko jak się działa nimi na czymś wielkości Mańka to trochę drogi biznes :/ Dlatego w sumie używam różnych farb, ale te są niezastąpione kiedy trzeba uzyskac super krycie bez smug jedną lub dwoma warstwami. Z resztą co ja Tobie będę mówic ;P a Ink w kolorze sepia zawsze mi służy do malowania tatuaży :D
Usuńale ładna :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz coś takiego widzę, ale zabawa! :)
OdpowiedzUsuńMonia: dzięki :)
OdpowiedzUsuńMatushek: zabawa przednia! w wolnej chwili polecam ;D
genialne !!
OdpowiedzUsuńrewelacja !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Klaudia B.
ale światna lala !
OdpowiedzUsuńDzikuję x 3 :)
OdpowiedzUsuń