rozmycie i zmięcie

Ostatnio mam bardzo dużo różnych rzeczy do zrobienia, a rzeczy te dzieją się równolegle w wielkim bałaganie i niedokończeniu. Na swoją obronę mam tyle, że ten chaos nie wynika z mojej winy, tylko przyczyn niezależnych ode mnie: tu nie ma materiału, tu jest materiał, ale nie ma wykroju, tu trzeba zamówić klamerki i nity... można by mnożyć przykłady. Na szczęście wszystko wskazuje na szczęśliwe zakończenie, które jednak zdarzy się pewnie za jakiś czas. Stąd moje tytułowe zmięcie psychiczne (i fizyczne trochę też). To wszystko zmierza do punktu, kiedy muszę napisać, że prawdopodobne są przerwy w dostawie nowych postów. Chciałabym, żeby udało się dodać coś na pewno raz w tygodniu, a fajnie by było, gdyby udało się dwa razy. Zobaczymy. 


Za to kiedy wszystko się uda, to będzie wysyp! Zdradzę, że są wśród rozpoczętych projektów jest sporo męskich, dwa ślubne i dwa dla Babć. Krótko mówiąc, dla każdego coś miłego, a szewc bez butów chodzi (bo nie mam kompletnie czasu szyć dla siebie).

Tymczasem chciałam pokazać Wam moją koszulkę ombre (wszyscy mają ombre - mam i ja! ;) Myślę, że nawet udało mi się uzyskać zamierzony efekt, czyli łagodne i rozmyte przejście kolorów. Zmieszałam barwnik niebieski i turkusowy. Z koloru jestem bardzo zadowolona.

Druga rzecz to bluza uszyta i farbowana przez moją koleżankę Dorotę a.k.a. Dodo. Bluza powstała jako część kolekcji pod szyldem "Strange Fruits". Psycho jeleń z tajemniczym spojrzeniem mnie zahipnotyzował totalnie xD Dorotę teraz pochłania głównie malowanie, ale mam nadzieję, że jeszcze odnowi swój romans z maszyną, bo jej rzeczy są świetne.

Enjoy!








Komentarze

  1. Podoba mi się ta niebiesko-biała koszulka. Ostatnio królują dwu tonowe ubrania :-)

    A odnośnie zdjęć, to mam dokładnie tak samo. Że im cieplej na dworze, tym przyjemniej, no i na zdjęciach bardziej kolorowo. A zimą, wiadomo - mniej słońca, mniej kolorów i jakoś tak nawet mniej fajnie jest. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka chyba nasza atawistyczna natura ;) na lato stroimy się w kolorowe piórka. Czyli t-shirt niebieski na lato, a bluza z jelonkiem na jesień :)

      Usuń
    2. Jelonek fantastyczny, choć trochę mroczny :D

      Usuń
  2. ombre shirt jest boska <3

    zapraszam do siebie na: http://madame-chocolate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, WOW! Skorzystałam z zaproszenia ;), zajrzałam do Ciebie i jestem pod wielkim wrażeniem! Twój blog, choć młody, bardzo mi imponuje - i zdecydowanie będę odwiedzać częściej. Naprawdę można się zainspirować!
    - Ja właśnie przymierzam się do farbowania/cieniowania i rozbielania, zobaczymy, czy efekt będzie tak dobry jak u Ciebie :)
    PS - Lis z przed-przed-ostatniego posta - uroczy... Masz ogromny talent, ale o tym chyba wiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo :) Powodzenia z farbowaniem! Ja po prostu zanurzyłam w barwniku górną połowę koszulki, bez żadnych gumek, żeby materiał mógł "podciągac" farbę.

      Usuń
  4. świetna ta ombre koszulka!!!

    xx alex

    If you haven't seen my new post yet, visit my blog:

    www.placetrends.blogspot.com

    www.placetrends.blogspot.com

    www.placetrends.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. koszulka super, bluza zresztą też!
    trzymam kciuki, żeby wszystko szybko Ci się ułożyło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo. Mam nadzieję, że będę mogła wkrótce tylko leżec i wrzucac zaległe posty z nowymi rzeczami ;)

      Usuń
  6. Ekstra, bez gumki wychodzi lepiej, następnym razem zrobię tym sposobem dla odmiany :) Bluza jest czadowa, Dodo sprzedaje gdzieś swoje rzeczy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bez gumki, heh ;P Dodo sprzedawała, w tej chwili chyba nic nie ma wystawionego, ale myślę, że jeśli coś byś chciała to na zamówienie pewnie zrobi. Jakby co skrobnij maila i prześlę kontakt :)

      Usuń
  7. Very nice matches of clothes!!

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  8. extra to wygląda ;-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam motywy z rogami i wszelkie cieniowania
    na tkaninach. Pozdrowienia dla Doroty:)

    OdpowiedzUsuń
  10. koszulka ombre i spodenki mistrzostwo!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Hey!
    Ja mam barwnik z opcją gotowania na etykiecie, które ma trwać 1h... Chcę zafarbować bluzę. Jak to zrobić?? Będę mega wdzięczna za pomoc!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja robiłam tak, że zanurzyłam ok.1/3 koszulki i gotowałam tak jak mówi instrukcja na opakowaniu i stopniowo co jakiś czas zanurzałam koszulkę o kilka cm głębiej i uzyskałam taki efekt jak na zdjęciu (turkusowo-biała koszulka) :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Napisz, co sądzisz! Twoja opinia jest dla mnie ważna :)

Popularne posty