Miss Levi vol.2
A na sam koniec kilka zdjęć obu par razem.
Co do planów na najbliższe dni - od grubo ciachanego jeansu chyba zrobię łagodne przejście przez jakąś bluzową dzianinę do delikatnych, zwiewnych satynek dla dwóch pięknych dziewczynek (heh, rym częstochowski mnie się trzyma, ale postaram się nie nadużwyać!)
Nie mogę wyjść z podziwu. Uszyć dżinsy to wcale nie taka prosta sprawa. I jakie piękne odszycia, równiutkie:))
OdpowiedzUsuńZdolna jesteś i bardzo dokładna.
Gratuluję!
Dziękuję bardzo. Cwiczę ostatnio regularnie i sama jestem coraz bardziej zadowolona z efektów, chociaż lubię się poczepiac sama siebie ;D
Usuńte granatowe wyglądają nieźle!!!
OdpowiedzUsuńxx alex
www.placetrends.blogspot.com
www.placetrends.blogspot.com
www.placetrends.blogspot.com
fajnie, fajnie! ciekawa jestem tych satynek :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam i zazdroszczę zdolności!
OdpowiedzUsuńpozdr. AL / Alice! wake up!
Dziękuję x3 :)
OdpowiedzUsuńStyle-xyz: już wkrótce :)
AL: każdy ma jakieś dolności - Ty robisz piękne zdjęcia :D Twój blog wygląda pięknie i stylowo!
*zdolności oczywiście miało byc, ach moja pozapychana klawiatura ;P
Usuń